Przepis na odcinek Ojca Mateusza:
1. Zbrodnia
2. Policjanci aresztują niewłaściwą osobę.
3. Ojciec Mateusz wierzy, że ta osoba jest niewinna.
4. Nocul mówi, że są na podejrzanego niezbite dowody i nie ma wątpliwości co do winy.
5. Coś księdza naprowadza na właściwy trop. Czasem podsuwa go Noculowi podczas, kawy, czy tam herbaty, ewentualnie partii szachów.
6. Ksiądz znajduje prawdziwego winowajcę. Rozmawia z nim. Winny wyznaje skruchę i tłumaczy całe zajście.
7. Policjaci zawsze 5 minut w tyle za księdzem! Pojawiają się za chwilę na miejscu zbrodni, by aresztować winnego, tym razem z niezbitymi dowodami.
8. Niesłusznie oskarżona osoba dziękuje księdzu.
Idąc tym tropem, to policja w tym miasteczku by zamknęła połowę mieszkańców za niewinność, a druga połowa chodziła by wolno, mimo winy. I generalnie bardzo często można się domyślić kto popełnił tą zbrodnię. Nuda.
A mimo to cieszy się niesłabnącą popularnością i ma już bez mała 15 sezonów, paradoks prawda? Niestety tylko z pozoru, bo odpowiedź jest prosta i wyjaśnia też czemu Ty oraz ja nigdy nie pojmiemy fenomenu tego serialu... nie jesteśmy grupą docelową. Dla nas liczą się takie rzeczy jak fabuła, bohaterowie czy rozwój postaci, ale ten serial celuje w target, któremu wyżej wymienione nie są do szczęścia potrzebne. O kim mowa? Przede wszystkim o staruszkach, u których pamięć już nie ta, więc o co drugim trzecim zapomną, a co drugi oglądać będą od środka. Taka formuła serialu sprawia, że mimo to mogą oni śledzić fabułę bez względnego uszczerbku. Do tego doskonale ogląda się do lecenia w tle do obiadu. Rzucasz okiem raz na kwadrans, a i tak jesteś na bieżąco. Także wiesz już wszystko ;)
Matka ogłada wszystkie odcinki i irytuję ją jak mówię co się stanie z chwilę mimo że oglądała to ileś razy.............
Jestem dyrektorem banku wiec raczej nie staruszkiem i głupkiem. A uważam, ze to jeden z przyjemniejszych seriali :) pozdrawiam
@wojtek4567 @Kwarc
Po prostu nie rozumiecie Wykonania, Nie oglądaliście tego zbyt dużo, JA za to pojmuję, Za to bym zmienił jedno. Policjanci zawsze 5 minut w tyle! No to to już przesada z tymi o 5 minut w tyle, Mogło by być tak, by ksiądz sam wykonywał sprawę, On ucieka (Winowajca) Za 15 minut pogoń za nim a potem Policja go łapie. Wiem, Może marne, ale to co wy gadacie... To świństwo dla takiego serialu, Świństwo!
Tak i w ostatnich seriach coraz mniej jest księdza bo Artur reżyseruje i już tak nie włącza się tak do prowadzenia śledztwa , wyjątek wczoraj bo był inny reżyser. Więc ostatnio policja lepiej sobie radzi
Polityka tak jak w Ranczo - Bez sensu.
Zabrakło w tym filmie trochę więcej polityki.
Krajów obcych i Polski się nie wstydzimy, No może z tak 25%, I jest wiele Skinów.
Trochę się troszczę o Artura, bo nie chcę, ażeby ten serial nie upadł.
Zbyteczność tego serialu większy się.
Zabrakło tam jednego : Porwanie księdza, Pobicie księdza itd. - Wiem w jednych odcinkach tak jest, Jednak nie za wiele.
Ale co tu jest do rozumienia? Ot Scooby Doo z policjantami zamiast nastolatków i księdzem zamiast psa ;)
Już mi się zbrzydł ten serial, nie podoba mi się. Oceniłem go kiedy mi się podobał. Jednak... Sam wiesz... Nudy i nudy ;c
Co do serialowych ''detektywów'' z USA i to jedyny który mi tak naprawdę przypadł do gustu, z tego powodu też mam go w ulubionych to ''Na wariackich papierach''.
Przepis na powieść Sienkiewicza:
1. Bohater się zakochuje
2. Bohater zostaje rozdzielony z ukochaną
3. Bohater odnajduje ukochaną po kilku przygodach
Sienkiewicz zostaje noblistą, a jego powieści przerabia się w szkołach...
Czy mam rozumieć, że scenariusz ojca mateusza jest na wyższym poziomie niż powieści Sienkiewicza ?
oczywiście, że wszystko ma swój schemat, ale można wyjśc poza schemat albo uporczywie się go trzymać
Zapomniałeś jeszcze dodać o tym że nieraz to morderca ma dobry motyw do zabicia innej osoby i nie raz to ofiara okazuje się być tą złą, a morderca tylko osobą, która nie wytrzymała i wzięła do ręki pistolet, nóż itp.
Są schematy, ale cenię sobie serial, bo jest w nim chyba najwięcej religijnych elementów spośród obecnych seriali.
Mimo tego układu odcinków wolę Ojca Mateusza niż Szkołę, 19+ czy Szpital.
Taki schemat ma każdy sezon. Nic się nie zmieniło.
Ale serial ratuje się klimatem (zdjęcia, soundtrack, humor) i aktorstwem.
Zdecydowanie nie było mnóstwo odcinków w których np. nie było morderstwa. Albo coś wynikało z błędów postaci.
Ja tam lubię Mateusza choć były lepsze seriale Fala zbrodni np ten serial można obejrzeć jak i tak nic w tv nie ma.
Mi się podoba ten serial ze względu na przyjemną, klimatyczną muzykę, ścieżkę dźwiękową, dobrą obsadę aktorską i fajne śmieszne smaczki, np. pomiędzy Możejko a Noculem. Da się znudzić ale można obejrzeć. Ogólnie 6/10.
A ja tam lubię Mateusza to bardziej taki familiny serual z kryminalem w tle ,ma fajne postacie Pluskawa ,Możejko .
Zbrodnia też jest prawie zawsze taka sama - dwie osoby się kłócą i jedna zostaje popchnięta/uderzona po czym ginie uderzając w coś albo spadając z wysokości. A winny tłumaczy księdzu "Nie chciałem go zabić. To był wypadek".